Absolwenci ;)

W co/kogo wierzysz i dlaczego?? (For each of us)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Absolwenci ;) Strona Główna -> Ważne przemyślenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej
stały bywalec :)



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jesus's Kingdom

PostWysłany: Wto 17:32, 16 Maj 2006    Temat postu:

Bieniol napisał:
(...) ale wydaje mi się, że raczej tak Smile
What does "raczej tak" mean Question
PS. Ja nie śledczy Interpolu, ale kropla drąży skałę. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bieniol
Only Bieniol



Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Teo "C"

PostWysłany: Wto 17:38, 16 Maj 2006    Temat postu:

Trudno jest mi opdowiedzieć na to pytanie, dlatego napisałem "raczej" Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Froniu
stały bywalec :)



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: EPLL/LCJ/Absolwent

PostWysłany: Wto 17:44, 16 Maj 2006    Temat postu:

z całym szacunkiem dla Ciebie, Bieniol, ale to wygląda na to jakbyś był tak zwnaym "wierzącym, niepraktykującym"... I w sumie co to znaczy? Bo osobiście jak słyszę te słowa, to mnie rzuca o ziemie czesto. Co znaczy być "niepraktykującym"? To w takim razie na czym opiera się wiara takiego "niepraktykującego"? Nie mówię teraz konkretnie o Tobie, Bieniol, spokojnie Smile Tylko tak poddaję pod dyskusję.

A do tego, podoba mi się to podejście: uśmiechnij się do ludzi, nigdy nie wiesz kiedy ostatni raz ktokolwiek się do nich uśmiechnął Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natlan
stały bywalec :)



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:24, 16 Maj 2006    Temat postu:

"wierzący, niepraktykujący" ??? ja rozumiem to tak - człowiek wierzy, ze gdzies tam istnieje Bóg, odnosi się z szacunkiem do Biblii, do słów świętych, ale nie potrzebuje w codziennym zyciu tego Boga, rozmów z nim, nie ma potrzeby chodzenia do Koscioła (tak na marginesie - ja zraziłam się do wiary przez instytucje zwaną Kosciołem - proboszcz powiedział kiedyś że ukręci mi łeb jak jeszcze raz wejde na teren parafii dokarmiac małe kotki, facet ma 2 samochody a teraz buduje sobie plebanie-wille, ale oczywiście.... on zyje skromnie i obdarza miłosierdziem wszystkich dookoła.... brednie!!)
Czy nie powinno byc tak, ze kazdy sam decyduje o swej wierze kiedy do tego dojrzeje? Czemu lczłowiekowi narzucaja od urodzenia ze ma byc na przykład chrzescijaninem? Przeciez w wieku 17 lat takze mozna być chrzczonym, a wtedy odbędzie się to przynajmniej w przekonaniu o miłoscio do Boga?
Błażej, mam pytanie, jezeli tak gorliwie wierzysz w Boga i uważasz, ze to On daje nam życie to co sadzisz o aborcjii i eutanazji??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Błażej
stały bywalec :)



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jesus's Kingdom

PostWysłany: Wto 21:42, 16 Maj 2006    Temat postu:

Dyskusję o aborcji i eutanazji proponuję przenieść tu:
http://www.btiiilo.fora.pl/viewtopic.php?p=525#525


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Błażej
stały bywalec :)



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jesus's Kingdom

PostWysłany: Śro 17:52, 17 Maj 2006    Temat postu:

natlan napisał:
Czy nie powinno byc tak, ze kazdy sam decyduje o swej wierze kiedy do tego dojrzeje? (...) Przeciez w wieku 17 lat takze mozna być chrzczonym, a wtedy odbędzie się to przynajmniej w przekonaniu o miłoscio do Boga?
Widzę, że drogą dedukcji doszłaś do całkiem biblijnych wniosków. Zarówno Jan Chrzciciel, jak i uczniowie Jezusa chrzcili dorosłych na znak zerwania z grzechem. Tak też było przez kilka pierwszych wieków i tak powinno być Exclamation No bo jak niemowlak może się odwrócić od grzechu, skoro nawet nie wie cóż to takiego ten grzech.

W Biblii jest napisane, że każdy sam odpowiada za swój grzech, a zatem chrzest powinien być symbolicznym znakiem osobistej decyzji o rozpoczęciu życia dla Boga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Froniu
stały bywalec :)



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: EPLL/LCJ/Absolwent

PostWysłany: Śro 18:02, 17 Maj 2006    Temat postu:

Ja tutaj nie chcę się zagłębiać w tematykę prawniczą, ale Konstytuja RP stanowi, że każdy obywatel ma prwao do wolności wyznania. Ale w sumie teraz dziękuję moim rodzicom, że zdecydowali się bez mojej świadomości jeszcze ochrzcić w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Bo w zasadzie zgadzam się, że Bóg może dać nam wszystko o co prosimy, o ile prosimy z wiarą Smile Ja kiedyś miałem taką sytuację, że nie wiedziałem czy się odnajdę w zyciu, poszukiwałem, działałem, ale nic z tego nie wychodziło... A jednak, nagle któregoś dnia poszedłem na Mszę Św. do Jezuitów, grałem tam na gitarze z zespołem muzycznym i się okazało, że to jest właśnie to, czego tak szukałem! Bingo! Mam! Strzał w dziesiątkę Smile I wiedziałem, że wówczas Bóg mnie do siebie przyproawdził bo zwykle chodziłem na Msze do kościoła trochę bliżej mnie. I do tego z taką przyjaźnią i otwartością zostałem tam przyjęty, że nie mogłem nic innego powiedzieć poza jednym, krotkim slowem: WOW!!!!!!!!! I się okazało, że On mnie wynagrodził za mój trud i poszukiwania Smile I wiem, że to nie stało się z przypadku. To samo zresztą tyczy się niektórych osób które spotykam na swojej drodze, a jest ich bardzo, bardzo dużo. Mimo, że początkowo się nie dogadujemy, potem stajemy się wielkimi przyjaciółmi i kto by się spodziewał? A jednak... Wiara czyni cuda, jednak Smile A w ogóle wierzycie w tzw. "przypadek"? Czy uważacie, że wszystko co się dzieje jest odgórnie przemyślane i zaplanowane?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Froniu
stały bywalec :)



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: EPLL/LCJ/Absolwent

PostWysłany: Śro 18:06, 17 Maj 2006    Temat postu:

Ja, błażej, powiem inaczej... Nie jest to życie DLA BOGA tylko raczej rozpoczęcie życia razem z Nim. Bo słyszałem kiedyś takie zdanie, że Bóg nie chce niczego od nas. W końcu my, zwykli śmiertelnicy nic mu nie jesteśmy w stanie nawet ofiarować. Cóż tak naprawdę możemy mu dać? To On jest wszechmogący i ma wszystko. Jedyne co On od nas chce (a właściwie daje nam wybór) to mówi: "chcesz mieć wszystko o co poprosisz i czego zapragniesz? Ty nic nie rób - Ty mnie tylko kochaj!"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Włoczykij z muminków




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:28, 18 Maj 2006    Temat postu:

wierzę w muminki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Błażej
stały bywalec :)



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jesus's Kingdom

PostWysłany: Pią 16:17, 19 Maj 2006    Temat postu:

Witamy pierwszego przedszkolaka na naszym forum Exclamation

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Effa




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Teo

PostWysłany: Pią 16:18, 19 Maj 2006    Temat postu:

Froniu, ze mna bylo podobnie. Tzn. moj przyjeciel zaprowadzil mnie dwa lata temu do sasiedniej parafii, gdzie gral (i gra) na gitarze Very Happy (no i spiewa i na perkusji ostatnio tez gra), zabym posluchala. I zaczelam tam chodzic na Msze. Z poczatku, przyznaje, dla tego chlopaka, ale Msze wydawaly mi sie ciekawsze niz u mnie w kosciele, kazania bardziej trafiajace do mlodego , POSZUKUJACEGO czlowieka. Potem ten sam qmpel zaprowadzil mnie na spotkanie wspolnoty mlodziezowej. To bylo troche ponad rok temu. Wtedy spotkania byly bardzo luzne, o.Antoni, ktory sie nami opiekowal, opowiadal nam wiele roznych rzeczy, razem sie modlilismy, ale tak "bardziej tradycyjnie" jeszcze. W taki na poczatku bardzo zabawowy i luzny sposob zaczelam zyc blizej Boga. Pozniej Antek pojechal na misje do Czech i przyjechal o.Lukasz. A potem wiekszosc wspolnoty, razem z Lukaszem pojechala po raz pierwszy na coroczna Sesje Ewangelizacyjna do Krzydliny Malej pod Wrockiem na pare dni i na Sylwestra. I wtedy sie ruszylo. Dopiero po tych rekolekcjach poczulam prawdziwe pragnienie blizszego poznania Boga i pragnienie Ducha Sw. To bylo niesamowite. Spotkalam tam ludzi, ktorzy calym swoim zyciem swiadcza o tej Milosci, sa pelni radosci zycia, spontanicznosci, dzieciectwa Bozego i w ogole... sa wspaniali. Smile I stwierdzilam, ze tez tak chce. Od czasu sesji coraz bardziej sie umacniam w mojej wierze, w wierze w Boga zywego.
Nie dziwie sie niektorym osobom, ze maja niechec do Kosciola i wiary przez jakis dziwnych ksiezy. Na poczatku bardzo wazny jest czlowiek, ktory nas poprowadzi. Jest mi czesto smutno i przykro, ze wsrod katolickich ksiezy zdazaja sie takie "kwiatki". :/ Czasem jest mi nawet za takich ludz wstyd... Oni powinni nas umacniac w wierze, powinni byc wzorem, powinni zblizac do Pana i glosic Radosna Nowine, a nie... zniechecac mlodych, przyszlosc Kosciola. Ale na szczescie sa jeszcze ksieza godni nasladownictwa!!! I chwala Panu za nich! Np. wlasnie jezuici na Sienkiewicza, klaretyni na Klaretynskiej (Teofilow) - to moj drugi dom Smile , salezjanie u sw. Teresy, franciszkanie w Lagiewnikach i na pewno wielu wielu innych.
I goraco zapraszam do naszej wspolnoty!!!Ale nie bede robic reklamy, bo to chyba nie o to chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:06, 19 Maj 2006    Temat postu:

Froniu napisał:
Ja, błażej, powiem inaczej... Nie jest to życie DLA BOGA tylko raczej rozpoczęcie życia razem z Nim. Bo słyszałem kiedyś takie zdanie, że Bóg nie chce niczego od nas. W końcu my, zwykli śmiertelnicy nic mu nie jesteśmy w stanie nawet ofiarować. Cóż tak naprawdę możemy mu dać? To On jest wszechmogący i ma wszystko. Jedyne co On od nas chce (a właściwie daje nam wybór) to mówi: "chcesz mieć wszystko o co poprosisz i czego zapragniesz? Ty nic nie rób - Ty mnie tylko kochaj!"

Froniu, muszę Ci powiedzieć, że ludzkie słowa, chocby wypowiedziane przez nie wiadomo jak świętego człowieka, nie mają dla mnie żadnej mocy, jeżeli nie jest całkowicie i zupełnie zgodne z Pismem Świętym. Dlatego nie mogę się zgodzić, że Bóg niczego od nas nie chce, bo:
"Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary.(Mateusza 12:7)"
"Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników. (Mateusza 9:13)"
"Gdyż miłości chcę, a nie ofiary, i poznania Boga, nie całopaleń. (Ozeasza 6:6)"
"Oto: Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani. (1 Samuela 15:22)"
"Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga,
który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy. (1 Tymoteusza 2:3-4)"
Dla mnie jasne jest, że Bóg od nas chce, abyśmy z własnej, nieprzymuszonej woli dali Mu samych siebie.
A co do życia dla Boga, to napisałem tak zgodnie z "2 Listem do Koryntian 5,15"(A właśnie za wszystkich umarł /Chrystus/ po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał.), ale zgadzam się, że życie dla Boga idzie w parze z życiem z Nim.
Jeszcze jedno, trochę przekreśliłeś istotę wyboru, przed którym stawia nas Bóg. Wydaje mi się, że chodziło Ci o te słowa Jezusa:
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. (Jana 15:7)"

Pozdro
Powrót do góry
Błażej
stały bywalec :)



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jesus's Kingdom

PostWysłany: Pią 19:12, 19 Maj 2006    Temat postu:

Froniu, powyższy post jest ode mnie, ale z niewiadomych przyczyn mnie wylogowało. Smile

Sorrki za błąd. W ostatnim akapicie powinno być: przekręciłeś zamiast przekreśliłeś.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Błażej dnia Wto 19:18, 23 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roman
stały bywalec :)



Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ex 3e

PostWysłany: Wto 1:02, 23 Maj 2006    Temat postu:

Wierzę w Boga, a moja wiara wzrasta w miarę, jak pod wpływem tego, co widzę dookoła, przestaję wierzyć w ludzi...:/

Natlan, poruszyłaś ciekawy temat... coś mi w Twojej wypowiedzi zapachniało carpe diem Smile Otóż interpretuję to hasło nieco inaczej, niż chyba większość ludzi. "Chwytaj dzień"- ale nie dla siebie, nie zagarniaj wszystkiego, co możesz zagarnąć, nie zachowuj się jak pasożyt, bo naprawdę nie warto... życie kiedyś się skończy, a po śmierci żadne dobra materialne nie będą miały znaczenia. "Chwytaj dzień"- ale nie zabieraj go innym, żyj tak, aby nikogo nie skrzywdzić, nie pozostawić po sobie złości i nienawiści, ale wdzięczność za wyświadczone innym dobro. Żyj w zgodzie ze swoimi zasadami- nie warto poświęcać ich czy nawet tylko naginać, aby zdobyć karierę, pieniądze czy uznanie otoczenia. Żyj tak, żeby twoje życie podobało się Bogu, niekoniecznie ludziom.

Konec Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roman
stały bywalec :)



Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ex 3e

PostWysłany: Wto 1:07, 23 Maj 2006    Temat postu:

Błażej, i jeszcze apropos chrztu... to prawda, że tylko dorosły człowiek może być w pełni świadomy tej decyzji (a i to niestety nie zawsze...:/). Słyszałem jednak kiedyś stwierdzenie, które moim zdaniem dobrze wyjaśnia tę kwestię. Otóż chrzest to zaproszenie, które otrzymuje się najczęściej w dzieciństwie- a tylko od świadomego wyboru dorosłego człowieka zależy, czy je przyjmie, czy też nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Absolwenci ;) Strona Główna -> Ważne przemyślenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin